Erotyk
Dałam ci słowo a ty wziąłeś
wiersz i rozbierałeś go już w drodze
na szczyt gdzie naprawdę dosięgałeś nieba
mówiłam
wszystko jest nasze, nasze
a ty wciąż
za mało, za mało, za mało…
i darłeś szaty i rzucałeś wersy
pomiędzy ogień niespokojnych
piersi ud dłoni włosów
i drżałam cała wiedziona na szafot
jak dobrze
jak dobrze nie pamiętać
a być
nie dotykać
a czuć
Jak dobrze tracić głowę
być niespełna rozumu
(C) bj