Nasza (obecna) polskość (9)

 


Trybunał i... partie

Nie wiem, jak inni, ale ja już mam zupełnie dość tych przepychanek, dyskusji, arogancji i buty w sprawie Trybunału. 
Jedna Polska, jedna Ojczyzna, jeden Naród, jedna Konstytucja, a porozumienia za grosz.
Żadna partia nie chce ustąpić, nie ma grama kompromisu, a o konsensusie można sobie pomarzyć.
I, jak zawsze w takich razach, się zastanawiam, mówiąc kolokwialnie, o co tu komu chodzi, o co idzie, o co szło???
Już nie mogę tego słuchać i jak wielu Rodaków, jestem tym tematem zmęczona. Ja, jestem szeregowym obywatelem i nic nie mogę w tej sprawie poza nerwami, oburzeniem, czy zniesmaczeniem. I trudno. Gorzej jednak, że w tym problemie nie liczą się wypowiedzi żadnych autorytetów i ważnych instytucji państwowych. Nic a nic.
I znów pojawia się pytanie: czy rację mają ci, którzy mówią głośniej (więcej, odważniej etc), czy ci, którzy mówią mądrzej. Ci, co przy korycie, czy Ci co w oddaleniu? Ale kto mówi mądrzej? Do kogo? Już nic nie wiem.
Tylko, jako Polkę, boli mnie to, że NIKOMU tak naprawdę nie zależy na rozwiązaniu tej patowej sytuacji w moim kraju, że nie o Ojczyźnie się myśli, a o obronie własnych racji, choćby racjami nie były. I takie to błędne koło.
To co dalej?
Przyjdzie walec i wyrówna???


Oprac. Marta Gracz

Noc rudych traw, dwa wydania tomu krakowskiego

Noc rudych traw, dwa wydania tomu krakowskiego
Wydawnictwo "Miniatura", wydanie pierwsze 2008 (miękka okładka), wydanie drugie 2012 (twarda okładka)

"DOTYK", recenzja

Dotyk” to kolejny tomik poetycki Wiesławy Barbary Jendrzejewskiej. Zawiera on 67 odważnych liryków przesiąkniętych prawdziwymi uczuciami, podszytymi subtelnym erotyzmem. W symbiozie z naturą ( jest w zbiorku kilka fotografii autorki ), przenikają się wzajem odwieczne, nieustające tęsknoty, pragnienia, oczekiwania i...pożądanie ( bo nie jest ono – jak zwykło się uważać - zarezerwowane li tylko dla mężczyzn ).
Wyrażają one wprost lub za pomocą pięknych metafor, czy misternie dobranych słów, to wszystko, czego nie obawia się wypowiedzieć prawdziwa, dojrzała kobieta, dla której sztuka oraz miłość nie posiadają wieku, czasu, ani miejsca. To wiersze dla kobiet dojrzałych emocjonalnie, które nie zawsze wiedzą, jak wyrazić ten od lat pielęgnowany w sercu, duszy i umyśle - żar, ogień i skrzętnie skrywany akt oddania. To wiersze dla mężczyzn, dla tych mężczyzn, którzy nieustająco kroczą po omacku, często na paluszkach, bezszelestnie, to znów zdecydowanie i pewnie, a wciąż nie wiedzą, który sposób obrać, by zgłębić kobiecą naturę, wszak ...ladonna mobile (kobieta zmienną jest ). Poetka odsłania przed męskimi osobnikami kobiece pragnienia, oczekiwania, delikatnie podpowiada i poprzez dotyk (tak często w tomie, w różnych konfiguracjach, przywoływany) prowadzi do najbardziej erogennego narządu, którym jest... umysł. Umysł kobiety i mężczyzny, ale wystarczy go... dotknąć zaledwie, by: „ rwać szaty damy z dziwki żądz...”
Wszyscy literaci piszą od zawsze o tym samym, ale nie każdy potrafi, jak Jendrzejewska, nazywając rzeczy po imieniu, tak widzieć ( kobiety też są wzrokowcami, jak się okazuje), tak dostrzegać i zapisać tak, by stały się wierszem. Wierszem, który czyta się wiele razy, a za każdym odkrywa coś nowego i niepowtarzalnego zaklętego w magię mężczyzny i kobiety, w ...dotyk. (L.P)

Zapowiedź spotkania poetyckiego w bibliotece wojewódzkiej

Zapowiedź spotkania poetyckiego w bibliotece wojewódzkiej
Nigdy nie zapomnę tego spotkania autorskiego. Minus 20 stopni, trzy szampany zamarzły w bagażniku, a na sali w Bibliotece Wojewódzkiej co chwila dostawiano krzesła, Przybyła prawie setka ludzi. Nadkomplet, niesamowite!

KSIEGARNIA LITERACKA "Autor" poleca

KSIEGARNIA  LITERACKA "Autor" poleca
Opracowanie: Marta Gracz

Polecam wydawnictwo!