DZIŚ:
Najszczęśliwsza Mama swoich
Kochanych Dzieci
NATALII
I JAKUBA :) :)
...ale wciąż pamiętam o...
WCZORAJ...
Konstanty Ildefons Gałczyński
SPOTKANIE Z MATKĄ
Ona mi pierwsza pokazała księżyc
i pierwszy śnieg na świerkach,
i pierwszy deszcz.
Byłem wtedy mały jak muszelka,
A czarna suknia matki szumiała jak Morze Czarne.
Noc.
Dopala się nafta w lampce.
Lamentuje nad uchem komar.
Może to ty, matko, na niebie
jesteś tymi gwiazdami kilkoma?
Albo na jeziorze żaglem białym?
Albo fala w brzegi pochyłe?
Może twoje dłonie posypały
mój manuskrypt gwiaździstym pyłem?
A możeś jest południowa godzina,
mazur pszczół w złotych sierpnia pokojach?
Wczoraj szpilkę znalazłem w trzcinach-
od włosów. Czy to nie twoja?
DLA MOJEJ MAMY...
List
do Matki
jesteś
daleko tak
okrutnie
tak daleko
za
setkami zdarzeń
za
tysiącami wspomnień
za…
za daleko
Nie
mogę dotrzeć, bo wciąż
platyna
Twych włosów
rzuca
mi na ścieżkę gęstą sieć
a
blask Twych niebieskich oczu
oślepia
w drodze
tylko
dłonie Twe wskazują trakt
ale
zimno ich przenika moje
ciało
umęczone okrutną tęsknotą
Mamo,
czemu niebo jest tak daleko
za…
za daleko
czemu
bramy raju zwarte jak
zaciśnięte
usta rozpaczą pełne
nie
przywołują
do
Ciebie… Ciebie
Matko
moja
przyjdzie
dzień taki dzień
Mamo…
przyjdzie
a
może noc to będzie
lub
gęste świtanie
Nasze
dłonie będą już razem
zaciśnięte
splecione
różańcem
wieczności
Barbara Jendrzejewska
Barbara Jendrzejewska
20.10.2013