TRZY SMUTNE TYGODNIE
mijają dziś od chwili, gdy Mężczyzna mojego życia 
odszedł na drugi brzeg.

Mieszkanie zrobiło się wielkie, puste, samotne...
Jedną drogą duszą, tak wiele ubyło...
Z każdego kąta żałość człowieka ujmuje,
A serce swej Miłości darmo upatruje... (wg. Jana Kochanowskiego)
Dziś pojechałam na działkę, do Jego ziemskiego królestwa. 
I tam smutno, pusto w wielkim domu i w dużym ogrodzie...
A każdy kwiat i listek, drzewo i krzew szumi stęskniony...
Tylko konwalie jeszcze pachną jak oszalałe, jakby chciały obudzić zimne, oddalone dłonie... Jakby chciały odurzyć moje zamyślenie, tęsknotę moją niewysłowioną do najczulszych dłoni... I jakieś zamglone takie... Może zapłakane, może już ostatnie działkowe konwalie tego maja, tego roku...









Zostają na fotografiach, by niebawem odejść jak Luby.
Od trzech tygodni jestem w necie tylko na Facebooku, na stronach moich Przyjaciół i dobrych Znajomych, na mojej stronie i na stronie Kawiarni Literackiej, najczęściej w towarzystwie tylko jednej strony muzycznej http://www.rmfon.pl/ 
TYLKO TA muzyka, tylko ta strona. Żadna inna, żadna polityka, ani eurowybory... Od trzech tygodni tylko Facebook i ulubiona muza rmf clasic. 

Oprac. Marta Gracz

Noc rudych traw, dwa wydania tomu krakowskiego

Noc rudych traw, dwa wydania tomu krakowskiego
Wydawnictwo "Miniatura", wydanie pierwsze 2008 (miękka okładka), wydanie drugie 2012 (twarda okładka)

"DOTYK", recenzja

Dotyk” to kolejny tomik poetycki Wiesławy Barbary Jendrzejewskiej. Zawiera on 67 odważnych liryków przesiąkniętych prawdziwymi uczuciami, podszytymi subtelnym erotyzmem. W symbiozie z naturą ( jest w zbiorku kilka fotografii autorki ), przenikają się wzajem odwieczne, nieustające tęsknoty, pragnienia, oczekiwania i...pożądanie ( bo nie jest ono – jak zwykło się uważać - zarezerwowane li tylko dla mężczyzn ).
Wyrażają one wprost lub za pomocą pięknych metafor, czy misternie dobranych słów, to wszystko, czego nie obawia się wypowiedzieć prawdziwa, dojrzała kobieta, dla której sztuka oraz miłość nie posiadają wieku, czasu, ani miejsca. To wiersze dla kobiet dojrzałych emocjonalnie, które nie zawsze wiedzą, jak wyrazić ten od lat pielęgnowany w sercu, duszy i umyśle - żar, ogień i skrzętnie skrywany akt oddania. To wiersze dla mężczyzn, dla tych mężczyzn, którzy nieustająco kroczą po omacku, często na paluszkach, bezszelestnie, to znów zdecydowanie i pewnie, a wciąż nie wiedzą, który sposób obrać, by zgłębić kobiecą naturę, wszak ...ladonna mobile (kobieta zmienną jest ). Poetka odsłania przed męskimi osobnikami kobiece pragnienia, oczekiwania, delikatnie podpowiada i poprzez dotyk (tak często w tomie, w różnych konfiguracjach, przywoływany) prowadzi do najbardziej erogennego narządu, którym jest... umysł. Umysł kobiety i mężczyzny, ale wystarczy go... dotknąć zaledwie, by: „ rwać szaty damy z dziwki żądz...”
Wszyscy literaci piszą od zawsze o tym samym, ale nie każdy potrafi, jak Jendrzejewska, nazywając rzeczy po imieniu, tak widzieć ( kobiety też są wzrokowcami, jak się okazuje), tak dostrzegać i zapisać tak, by stały się wierszem. Wierszem, który czyta się wiele razy, a za każdym odkrywa coś nowego i niepowtarzalnego zaklętego w magię mężczyzny i kobiety, w ...dotyk. (L.P)

Zapowiedź spotkania poetyckiego w bibliotece wojewódzkiej

Zapowiedź spotkania poetyckiego w bibliotece wojewódzkiej
Nigdy nie zapomnę tego spotkania autorskiego. Minus 20 stopni, trzy szampany zamarzły w bagażniku, a na sali w Bibliotece Wojewódzkiej co chwila dostawiano krzesła, Przybyła prawie setka ludzi. Nadkomplet, niesamowite!

KSIEGARNIA LITERACKA "Autor" poleca

KSIEGARNIA  LITERACKA "Autor" poleca
Opracowanie: Marta Gracz

Polecam wydawnictwo!